Forum  Strona Główna
DoGs
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Agresja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Psie Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maja
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:50, 03 Mar 2007    Temat postu: Agresja

Pies, który o byle co szczerzy kły i atakuje wszystko co się rusza, bywa często brany za odważnego. Obowiązuje bowiem stereotyp drapieżnika, którego jedynym zadaniem jest gryźć i zagryzać. Drapieżnik wszakże zagryza, owszem, ale ofiarę. We własnym stadzie podporządkowuje się hierarchii. Jej przestrzeganie jest egzekwowane przez przewodnika stada, który okazuje na co dzień swoją siłę za pomocą gestów, a do użycia zębów posuwa się raczej rzadko. Podobnie w spotkaniu z innym stadem -- walka jest ostatecznością. Poprzedza ją cały teatr, mający przekonać wroga o przewadze przeciwnika i zmusić go do wycofania.
Dla dziko żyjących drapieżników walka to żaden interes -- można w niej odnieść rany, które uniemożliwią udział w polowaniu, a bez polowania nie da się przeżyć. Trzeba więc za wszelką cenę jej unikać. Osobniki nadmiernie pobudliwe i zbyt zapalczywe tracą szansę przetrwania.
A pies? Ten o silnym, dominującym charakterze nader rzadko używa zębów. Podporządkowawszy sobie stado, zadowala się demonstrowaniem swojej siły zarówno domownikom, jak i obcym. Atakuje dopiero wtedy, gdy uzna, że nie ma innego wyjścia.
Większość psich ataków podszyta jest strachem, czasami fatalnymi doświadczeniami.

NIEWŁAŚCIWY OSOBNIK NA NIEWŁAŚCIWYM MIEJSCU

Pies, który nie ma psychiki dominanta, a któremu właściciele mniej lub bardziej świadomie oddali przewodnictwo stada (pisaliśmy o tym wielokrotnie), fatalnie radzi sobie z powierzoną mu rolą. Każda decyzja wydaje się mu błędna -- wolałby, żeby podjął ją ktoś inny. Wpada w coraz większą nerwicę i sfrustrowany zaczyna kąsać na prawo i lewo. W ludzkim świecie spotykamy często takich kierowników, którzy nie potrafią psychicznie udźwignąć swojej roli i chcąc utrzymać swój autorytet, urządzają awantury personelowi.
Z tego typu agresją stosunkowo łatwo sobie poradzić, o ile właściciele zrozumieją popełnione błędy wychowawcze i będą potrafili przejąć przewodnictwo stada. Nieszczęsna psina z ogromną ulgą ukontentuje się podrzędną rolą w stadzie, jeśli decyzje będzie podejmował ktoś silniejszy od niej.

SYNDROM PŁOTU

Każdy z nas nieraz widział psa, który za płotem gotuje się ze złości. Wydaje się, że gotów rozerwać wszystkich na strzępy. Wystarczy jednak, że dobiegnie do otwartej furtki i... jakby uszło zeń powietrze. Postoi chwilę, poburczy cichutko i wycofuje się za płot. A za płotem to już zupełnie inna sprawa -- zaczyna od nowa. Tak postępują psy, które mają silny instynkt terytorialny, a niewiele pewności siebie. U podłoża takiego zachowania, poza niestabilnym, słabym charakterem, leży strach przed obcymi, z którymi pies nigdy nie miał okazji się zapoznać. Myli się ten właściciel, któremu wydaje się, że ma wspaniałego stróża. Taki pies, jeśli zdecydowanie wkroczyć na jego terytorium, raczej ucieknie niż rzuci się do obrony.
Podobne reakcje obserwujemy również u psów kojcowych, trzymanych z dala od ludzi i rzadko wychodzących na spacery, oraz u psów miejskich w domach, gdzie rzadko bywają goście, i wyprowadzanych na spacery w ustronne miejsca, gdzie nie mają okazji do kontaktów z innymi psami. Właścicielom wydaje się, że unikają w ten sposób kłopotów, tymczasem mają coraz większy problem z dziczejącymi czworonogami. Rozwiązanie tego problemu jest tym trudniejsze, im starszy jest pies. Próby socjalizacji wymagają ogromnej cierpliwości i wiele czasu. Podjęte zbyt późno, rzadko udają się w stu procentach.
Prawdziwy, stabilny psychicznie stróż stoi groźnie wyprężony i powarkując z cicha ostrzega intruza: "To jest mój teren i raczej tu nie wchodź, bo ci pokażę". Nieporozumienie często polega na tym, że ludzi wystraszy raczej pies hałaśliwy, a tego stojącego bez ruchu uznają za spokojnego i przyjaznego. I czeka ich niemiła niespodzianka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Psie Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin